Podłączenie kominka lub pieca do komina nie jest rzeczą specjalnie trudną, jednakże błędy montażowe i „chodzenie na skróty” są niestety powszechne. Najczęściej spotyka się:

  • przypadki stosowania elementów, które nie są do tego przeznaczone i nie będą w stanie wytrzymać temperatury, jaką będą miały spaliny z kominka.
  • błędną konstrukcję przyłącza – które, zamiast zostać przyłączonym do komina, samo jest kominem (budowa przyłącza bezpośrednio na wkładzie kominkowym), skutkuje to przedostawaniem się wody opadowej i kondensatu do wkładu
  • budowę zbyt długich przyłączy – przez co mało stabilnych, powodujących wychłodzenie spalin (a co za tym idzie pogorszenie ciągu kominowego)
  • budowę przyłączy w poziomie – przyłącz kominowy powinien być nachylony minimum 5% w kierunku wkładu wykonywanie zbyt wielu meandrów  (kolankowanie)  – co powoduje, iż droga spalin komplikuje się, pogarsza się ciąg kominowy i wzrasta ryzyko niedrożności
  •  brak dostępu do elementów rewizyjnych przyłącza  –  najczęściej do rewizji w kolanie kominowym
  • budowę przyłączy o średnicy mniejszej niż wylot spalin z urządzenia grzewczego – co powoduje pogorszenie się ciągu kominowego
  • nie wykonywanie uszczelnień lub wykonywanie ich za pomocą niewłaściwych materiałów – zwłaszcza chodzi to o uszczelnienie połączenia kominka / pieca z rurą spalinową (które nie zawsze są idealnie tej samej średnicy)
  • zbyt bliską odległość przyłącza do elementów palnych (jak belki drewniane) – co jest krótką drogą do pożaru
  • podwieszanie, mocowanie przyłącza do ścian lub sufitów za pomocą metalowych obejm –  które tworzą mostki termiczne

To niektóre z przykładowych sposobów jak niewłaściwie wykonać przyłącze, wszystko to może prowadzić do bardzo niebezpiecznych sytuacji.